2013/03/04

Dlaczego piszemy?
Why are we writing?


Napisanie o tym na forum wydaje nam się ważne z dwóch powodów:
Po pierwsze, co jakiś czas gośćmi na gospodarstwie Indianki są zaproszeni przez nią obcokrajowcy, przyjeżdżający jako różnego rodzaju wolontariusze. Wygląda na to, że większość z nich jest niemile zaskoczona tym, co zastają w Czuktach (i nie mówimy tutaj nawet o stanie domu, chociaż mówi on wiele o osobowości właścicielki – ale bardziej o atmosferze tego miejsca, podejściu Indianki do innych); z tego, co wiemy, wielu z nich wyjeżdża z gospodarstwa wcześniej niż planowało, posługując się wymówką lub w wyniku jakiegoś konfliktu. Niektórych z nich Indianka opisywała na swoim blogu, o innych opowiadała nam osobiście – a z dwójką wolontariuszy udało nam się nawet nawiązać kontakt mailowy (o czym później). Jest oczywistym, że dla osoby z zagranicy przyjechanie do warmijskiej wsi jest dużym wysiłkiem, organizacyjnym i finansowym – tym większe jest dla nich, jak przypuszczamy, rozczarowanie na miejscu. Osoby te nie miały do tej pory żadnej szansy, aby przeczytać na temat gospodarstwa Indianki informacji innych niż te, które ona sama zamieściła w sieci – a które niestety często po prostu mijają się z prawdą. Dlatego wydało nam się konieczne jakoś opublikować informacje „z drugiej strony”, tak aby osoby planujące przyjazd na „rancho” miały szansę się z nimi zapoznać. 


Oprócz tego, w ostatnim czasie Indianka namawia swoich czytelników do wykupienia czegoś w rodzaju abonamentu za dostęp do innego bloga. Oczywiście czytelnicy zdecydują ostatecznie sami za siebie, ale my ze swojej strony chciałybyśmy bardzo przed tym przestrzec. To jest ten drugi powód, dla którego piszemy.

Zamieszczenie przez nas komentarza na blogu Indianki jest prawdopodobnie niemożliwe (podjęłyśmy kiedyś tę próbę), jako że najwyraźniej moderuje ona komentarze, nie pozwalając na publikację tych niekorzystnych dla siebie – dlatego zdecydowałyśmy o opublikowaniu naszego tekstu na odrębnej stronie internetowej. Postaramy się, aby nasz opis był obiektywny; zaznaczymy wyraźnie, jeśli przywoływać będziemy czyjeś opinie.

W celu weryfikacji umieszczonych tu informacji można skontaktować się m.in. z sołtysem wsi Czukty, wójtem gminy Kowale Oleckie, Powiatowym Inspektorem Weterynarii w Olecku, a także z innymi osobami. Ewentualnie zainteresowanym osobom możemy udostępnić dane kontaktowe do wyżej wymienionych osób.

Prosimy też o zapoznanie się z komentarzami na tym blogu! Osoby komentujące dysponują istotnymi informacjami!



Writing about it on a public forum seems important to us because of two reasons:
First of all, every now and then Isabelle de Red is hosting some guests from abroad, who usually come as volunteers of different kinds. It seems that the majority of them is unpleasantly surprised when they arrive (and we are not necessarily speaking about the state of the house, although it speaks a lot about owner's personality - we are speaking more of the atmosphere of the place, Indianka's attitude towards others); as far as we know, many of them leave the place earlier than they planned, using some excuse or as a result of some conflict. Some of them have been described by Indianka on her blog, about some others she talked to us - and we even managed to contact two of the volunteers by mail (more info below). It's obvious that coming to a little Polish village is a big organizational and financial effort for foreigners - and that must make their disappointment even more bitter. Such people didn't have the opportunity to get any information about Indianka's farm - different than the information she has put on the web by herself, which unfortunately often is not entirely true. This is why is seemed necessary for us to publish any information "from the other side", so that people who plan to come to the "rancho" have a chance to get to know about it.

And besides from that, recently Isabelle de Red has been convincing her readers to buy some kind of a subscription for the access to a different blog. Of course, the readers will eventually decide for themselves, but we would like to advise against it, according to our experience. This is the second reason for which we are writing.

It is impossible for us to put any comment on Isabelle de Red's blog (we've tried), because she apparently doesn't let any truly uncomfortable comments to be published - that's why we decides to publish this text on a separate site. We will try to make our account objective; if we quote anyone's opinions, we will stress this out.

For verification of the infomation published here, it's possible to contact the authorities. Those are, among others: the village administrator of Czukty village, the administrator of the Kowale Oleckie district, the regional veterinary inspector in Olecko, and other people. We can provide those who would need any further reference with contact information.

Please notice that other people are commenting this blog, and they basically confirm the problem, and give more important information!

71 komentarzy:

  1. Sarut, dzięki za informację! Pozwolę sobie podesłać linka do tego bloga osobom, które zdeklarowały swój udział. Dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sarut, przeczytałyśmy.
    http://sarut-sarut.blogspot.com/2012/02/mazurska-goscinnosc-na-mazurach.html
    http://sarut-sarut.blogspot.com/2013/03/rozwoj-duchowy-i-nie-tylko-mazury.html
    Jak to znajomo brzmi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby kto piłował u mnie drewno przez dwa dni i przyjechał do mnie ze swoimi narzędziami?

    To ty jesteś oszustką, manipulantką i złodziejką. Mogę to udowodnić. Podaj mi swój adres a dobiorę ci się do dupy.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, dzięki za krecią robotę. Ja mam za powolny internet by wyszukać te wszystkie nieaktualne strony. Podajcie mi więcej linków do wykasowania :)
    Na coś się te darmozjady przydadzą. Niechcący pomogą mi posprzątać w Internecie stare śmieci :D wolontariuszki idealne. Za darmola ryją w Internecie i pokazują mi przestarzałe, kilkuletnie ogłoszenia :D

    Skoro Srut odpowiedziała na jakieś moje stare ogłoszenie w sprawie treningu koni, to jakim cudem zamiast niej zjawił się u mnie jej facet z piłą?
    coś tutaj się nie klei...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam zrzut ekranu z wszystkich twoich ogłoszeń z datą - możesz kasowac do woli...

      Usuń
    2. Stare oferty robione 8 lub 6 lat temu.
      Informacje nieaktualne od lat.
      Nie wiem, czym się podniecasz.

      Usuń
  5. Ja też dziękuję. Podajcie mi swoje adresy śmierdzące tchórze, a spotkamy się w sądzie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiłam aktualizację oferty darmowych warsztatów. Są nowe fotki. Jeszcze ciepłe :) Prosto z Rancho. Wy oczywiście nie jesteście zaproszone, ale fotki możecie podziwiać :D

    żal wam dupę ściska, że wy to zwykłe dziadówy bez ziemi? :)))
    Jestem to w stanie zrozumieć. Żal mi was. żałosne jesteście.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chcesz powiedzieć, że twój facet robił zdjęcia w moim domu bez mojej zgody?

    OdpowiedzUsuń
  11. Poszczekac sobie mozesz. Tylko tyle jeszcze ci zostalo worku na pchly. Warsztaty? hahaha zapomnij. Bedziesz miala na glowie wazniejsze sprawy. Skonczy sie twoj proceder. Sadem straszysz - bedziesz miala sama sprawe w sadzie. Pora zakonczyc temat Indianki z mazur, czas by zajal sie toba wymiar sprawiedliwosci.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy twój facet to ta oferma co nie umie posługiwać się swoją własną piłą spalinową, ten sam ciućmok co przyjechał do mnie naprawiać hydraulikę bez narzędzi i zdążył mi roztrzaskać reflektor za 150zł zanim dał dyla??? :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam ani pensjonatu, ani pokoi do wynajęcia. Fotografował mój prywatny dom bez mojej wiedzy i zgody? Przyślij mi te fotki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak? A co mi zrobisz ciamajdo?
    Jesteś mi winien 150zł za zniszczone mienie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyjmujesz gosci warsztaty prowadzisz, dzialalnosc itp, pora by sie zainteresowal tym sanepid, izba turystyczna, Urzad Skarbowy, wladze Olecka no i prokuratura, a pogadac popisac to sobie mozesz. Zglosilo sie troche ludzi. To nie jeden malkontent niezadowolony z pobytu. Zreszta syf potwierdzi sanepid. Ogloszenia ktore dawalas, zakoncza wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nic ci nie zrobie, od tego sa odpowiednie wladze :) Obiecuje ze o to zadbam

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie przyjmuje gości. Warsztaty są darmowe poza tym nikogo na nich nie ma. Żadnej działalności nie prowadzę. Mój dom prywatny to moja prywatna sprawa a nie twoja i twojej kochanki.
    Ogłoszenia? Te nieaktualne sprzed 5 lat? wtedy były aktualne. Teraz nie są. Od dawna nie są aktualne i nie ja je powielam tylko portal.
    Nie mam też możliwości ich skasowania.

    Poza tym ty nie odpowiedziałeś na moje stare ogłoszenie tylko na zupełnie inne.
    Mam korespondencję z tobą. Nie wciśniesz mi żadnego kitu. Nie było mowy o żadnej pensji.
    Przyjechałeś, bo chciałeś przyjechać na próbę, ale się nie sprawdziłeś. I co piejesz do mnie, ofermo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiesz swoja wersje w sadzie. A bzdury klepac to mozesz na swoim blogu. Zajmnie sie toba Urzad Skarbowy i sanepid. Ja ci krzywdy nie robie :) Chyba nie wstydzisz sie swojego pieknego rancha :)

      Usuń
    2. Tak? Na jakiej podstawie? Możesz sobie pogadać sfrustrowany rozwodzący się bankrucie.
      Nie prowadzę żadnej działalności gospodarczej ani zarobkowej. Nie mam żadnych dochodów. Prowadzę małe gospodarstwo rolne na swoje potrzeby i tobie nic do tego. Mój dom to mój prywatny dom i nikt obcy nie ma tu wstępu. Zwłaszcza takie typy jak ty.

      Usuń
    3. Ale chętnie się spotkam z tobą w sądzie. Odpowiesz za naruszenie moich dóbr osobistych.

      Usuń
    4. Bankrutem to ty jestes. A co do twojej dzialalnosci to juz sie wypowiedzialem. Ja pracuje i dobrze zarabiam, nie moge tego powiedziec o tobie. Jaka ty masz opinie?
      Mam wiele linkow do twoich postow, przekaze je w odpowiednie rece. Moja prywatna opinia o tobie jest bez znaczenia. Nie chce by kolejni ludzie dali sie nabrac. Na jakiej podstawie? Poczytaj https://www.facebook.com/RanchoRomanticaDeSyf
      wstawie na stronie Czukt,

      Usuń
    5. Sadem mnie straszysz? Nie badz smieszna. Nie jestem w tym wszystkim sam. Sporo osob sie uzbieralo

      Usuń
  19. Wiesz o tym, że za oszczerstwo się idzie siedzieć?

    OdpowiedzUsuń
  20. To ty ten paszkwil na Facebooku założyłeś?

    OdpowiedzUsuń
  21. Strach ci dupę obleciał? :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Oszczercy i śmierdzące tchórze!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zadbaj. Nie zapomnij się podpisać i podać swojego adresu do doręczeń, chociaż twój mam - spisałam sobie z dowodu, gdy tu byłeś ofermo. Do twojej laski też się dobiorę przez ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe, czy oferma płaci alimenty na żonę i dziecko... może się ukrywa u kochanki na Mazurach? To też sprawdzimy :D

    Jaki się tym urząd zajmuje? Sąd rodzinny?

    OdpowiedzUsuń
  25. a to "interes" indianki z adresem szczecińskim....

    http://www.biznesfinder.pl/Szczecin_AA+Isabelle.+Tlumaczenie+jez.+angielskiego_1697875.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieaktualne. Nie mieszkam w mieście od 10 lat.
      Nie zauważyłeś, gdy byłeś u mnie na Mazurach, że mieszkam na wsi???

      Śmieszny jesteś w tym swoim tropieniu sensacji.

      Usuń
    2. Nieaktualne z mailem na "czukty :-))))

      Usuń
  26. to "oferta" na wykonanie remontu kapitalnego tzw. siedliska - zwróccie uwagę na planowane przez nią "dochody" z dotacji.... :-))))
    http://oferia.pl/zlecenie/item289609-remont-kapitalny-siedliska-i-zagospodarowanie-terenu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Stajnia Biała".... "Stajnia Pomarańczowa".... Buuuhahahaha!!

      Usuń
    2. Andrzejek się produkuje :)
      Myśli, że jak anonimowo, to go nie poznam :))))

      Usuń
    3. Mówisz, o tej nieaktualnej inwestycji z której musiałam zrezygnować bo dotacji nie dostałam?

      http://oferia.pl/zlecenie/item289609-remont-kapitalny-siedliska-i-zagospodarowanie-terenu

      Pisze jak byk, czarno na białym: "NIEAKTUALNE"
      Umiesz czytać?

      Usuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. Tłumaczę jak Abel krowie: wszelkie oferty mojego gospodarstwa powielane przez rożne stare i nowe portale agroturystyczne i turystyczne są nieaktualne, przeterminowane, nieważne. Do większości tych stron nie mam dostępu i możliwości wykasowania tych przestarzałych ofert, przeto nie odpowiadam za ich treść. Nie stanowią one oferty w świetle przepisów prawa.

    Jedyną aktualną treść dotyczącą mojego gospodarstwa można znaleźć na moim blogu www.kreatywnaromantyczka.blogspot.com, na bieżąco. Ewentualne oferty dane kiedyś tam są nieważne i proszę się na nie nie powoływać.

    Zwłaszcza stare np. 8 letnie lub 6 letnie ogłoszenia – są dawno nieważne.

    Zawierają one często przestarzałe dane i stare zdjęcia.
    Są tam podawane linki do nieistniejących już stron firmowych gospodarstwa, są nieaktualne emaile, których już nie używam. Jest też nieaktualna nazwa gospodarstwa pt: „Izabelin”. Tą nazwą nie posługuję się od lat!

    Wiele z tych ofert jest powielane i kopiowane przez nowe portale bez mojej wiedzy i zgody. Wiele z tych ofert nie ja redaguję, a robi to pracownik danego portalu za co nie odpowiadam.

    Wyjaśnię, że część tych stron powstało w czasach, gdy przez moment tam zawarta oferta była dostępna, lub była w trakcie realizacji i planów.

    Gdybym obecnie dała ogłoszenie, że wynajmę pokój, to w tym ogłoszeniu będzie zawarta aktualna oferta i nie należy wyszukiwać w Internecie innych, starych ogłoszeń mojego gospodarstwa, bo tamte są już nieważne i nie mają zastosowania przy ewentualnej współczesnej ofercie. Jeśli kiedyś oferowałam „banana” a teraz oferuję „jabłko” to znaczy, że teraz dostaniesz „jabłko” a nie „banana” więc nie strugaj durnia i nie domagaj się „banana”. Poniał?

    Jednak, ponieważ spotkałam się z nieuczciwością paru osób, które odpowiedziały na moje współczesne ogłoszenia i mimo, że były przeze mnie jasno uświadomione w piśmie i w mowie o warunkach mieszkalnych mojego domu przed ich przyjazdem, a mimo to przyjechały i dopiero po wyjeździe wyszukały w Internecie stare, nieaktualne ogłoszenia i powołując się na nie fałszywie mnie pomawiają o rzekome oszustwo – w związku z tym nikomu nie będę udostępniać mojego domu i pokoi. Ewentualnie grzecznościowo można się rozbić namiotem lub postawić swój kamper, o ile na to wyrażę zgodę.

    Mówiąc prosto: są osoby, które odpowiedziały dajmy na to na ogłoszenie:
    „Dam jabłko” i faktycznie te jabłko dostały, a po wyjeździe żądają „banana” i maja pretensje, że nie było „banana”, „ananasa” i „arbuza” :))) Bo nie miało być! :)
    Skoro oferowałam „jabłko”, to nie oferuję „banana”. Zrozumiałe?

    OdpowiedzUsuń
  29. Wycieruchu? Ja się szanuję w przeciwieństwie do ciebie, srut i nie sypiam z byle kim, czego nie można powiedzieć o tobie.
    Z tego co sama przyznajesz, to właśnie ty wycierasz beret alpiniście Andrzejowi. Ha, być może także jego koledze Bernardowi, skoro tak wściekle na mnie najeżdża na fejsie :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Co do warsztatów gospodarskich, to srut, ty wiesz ile kosztują narzędzia i media obecnie?
    Twój kochanek był tu zaledwie kilka dni, a zdążył całkowicie zniszczyć kosztowny reflektor za 150zł, Włoch napsuł mi narzędzi na ponad 1000zł, a parka, która tu kiedyś pomieszkiwała - naciągnęła prądu na 800zł. Mnie nie stać aby do warsztatów dokładać, więc jeśli miałyby się tutaj odbyć, to uczestnicy muszą ponieść koszty zakupu i amortyzacji narzędzi, także koszty prądu, wody, gazu, opału. To chyba jasne? Samo prowadzenie warsztatów jest darmowe. Jest też opcja, że ktoś przyjedzie ze swoimi narzędziami i wtedy nie będzie musiał partycypować w kosztach zakupu narzędzi dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ta akcja jest wstyd dla Polski turystyka! Sołtys Czukty ma słupy z prądem w wodzie i zagraza zycia turystom! Nie ma droga ewakuacyjna~! To dopiero jest głupi!
    Wspaniały, zagraniczny turystów, juz nie chcą Polska, przez taki głupstwo! Polacy prawdy podobno nie są dobry ludzie! Trzeba pomoć komuś kto jest biedny! Ta gospodarstwo juz nie przejmuje turystów! To jest namówienie! To są iniwydualny zemst! okropny! Odradzę kontakt ze tych ludzie i mam nadzieje że ktoś pomoże indianka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się :) Indianka na Mazurach przez lata przeżywała gehennę, nie przez jedno zło już przeszła - z tymi zboczeńcami też sobie da radę i przetrwa :)

      Dzięki za dobre słowo! :)

      Usuń
  32. Psychiatra lub lewatywa z pokrzyw.Ty też zaaplikuj-profilaktycznie.

    OdpowiedzUsuń
  33. zemścij się, błagamy!!! ojciec dyrektor i jarosław cię ozłocą!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Tyle lat tam siedzi ta Indjanka to tylko świadczy o jej chęci do pracy ze nic nie ma w ruinach mieszka ale ta komputer komputer i jeszcze raz komputer i pisac głupie posty w necie zamiast sie do roboty zabrac bo jab by kto miał 10h ziemi i zwiezad tyle co ona to jest roboty od rana do nocy zeby charowac potem by sie nie chciało pisac na bloga ale po co robic lepiej pisac tez robota!!!!! Jak taki sajgon ma to jak turystów przyjmuje tam sanepid trzeba wysłać do niej i kare by zapłaciła ze to rancho czy pensjonat nie spełniaja wymogow unijnych. Jak takie cos moze funkcjonować nie rozumiem tego!!! Tokietę na leczenia i do zakładu niech żyje w godnych warunkach bo też zdrowy człowiek na umysle tak nie postepuje jak Indjanka.

    OdpowiedzUsuń
  35. Stare oferty A kto w tym roku od chorej kozy mleko sprzedaje a badane ono???

    OdpowiedzUsuń
  36. Koza z chorym wymieniem sprzedana pod Gdansk rok temu.
    Na farmie sa tylko zdrowe kozy. Przestan szerzyc pomowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my byłyśmy w Czuktach półtorej roku temu. Więc chyba chronologia się zgadza?
      M

      Usuń
    2. tak, byłyście tutaj półtora roku temu. nadal smród po was się tutaj unosi.
      Nie życzę nikomu takich "gości". Dwie wszawe łajzy oszczerczynie i donosicielki. Szmaty jebane.

      "och ach jaki poziom wypowiedzi" - taki poziom wypowiedzi, jakie wasze wszawe zachowanie. Dwie buraczane miastówy bez grama szacunku dla Gospodyni i jej domu. Obrzydliwe pasożyty.

      Usuń
    3. No , to widac , co ekologiczna indiana robi w nocy z pierwszego na drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.... Oprócz gloryfikacji Putina, oczywiście :-)))

      Usuń
  37. Poza tym - tylko jedno wymie nieczynne miala, a drugie czynne z dobrym mlekiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa... Koziołek zresztą tak samo, nie? Jedna noga mu wrzodziała, ale przecież miał jeszcze trzy zdrowe! Więc o co chodzi??
      M

      Usuń
    2. Nic żadnemu koziołkowi czy kózce nie wrzodziało paranoiczko i pseudo lekarko od siedmiu boleści.

      Usuń
  38. Indianka tobie mleka nie sprzeda od zadnej kozy. Woli napoic koty i psa, niz sprzedac je byle komu czyli tobie - wszawej oszczerczyni.
    Tobie zyczy by ciebie i twojego izydora spotkal taki sam los, jaki spotkal Polakow na Ukrainie w 33 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie już nawet takie wypowiedzi nie zaskakują... dokładnie na poziomie Indianki.
      Marta

      Usuń
  39. Twoj facet przyjechal kompletnie nieprzygotowany do zadania.
    Przyjechal bez narzedzi. Nawet nie probowal zaczac remontu - no bo przeciez nie mial narzedzi. Byl zbednym balastem ktory za darmola wlisil sie na gospodarstwo. Siedzial tydzien, a nie dokladal sie do wyzywienia. Aby nie byl taki calkiem bezuzyteczny - dostal do roboty pilowanie drewna. Jedno drzewo przepilowal na kilka klocow i na tym sie skonczyla jego dzialalnosc bo zepsul pile. Porazka.

    OdpowiedzUsuń
  40. Jakim prawem twoj facet fotografowal czyjs prywatny dom i upublicznia jego zdjecia?

    OdpowiedzUsuń
  41. Jedno jest pewne. Żaden gospodarz ni gospodyni nie przyjmie was za darmo w gości.
    Zanim wkręcicie się na czyjeś gospodarstwo na darmowe wakacje koniecznie pokażcie swojej nowej gospodyni tego bloga jakiego założyłyście w Internecie by szkalować dobre imię tej mazurskiej gospodyni.

    OdpowiedzUsuń
  42. BRAWO DZIEWCZYNY I OSOBY WSPÓŁTWORZĄCE,TAKIE RZECZY TRZEBA NAGŁAŚNIAĆ!
    BRAWO DLA ADMINISTRATORA STRONY https://www.facebook.com/RanchoRomanticaDeSyf?fref=ts
    DOŚĆ SAMOWOLI I CWANIACTWA INDIANKI!
    Co do szkalowania dobrego imienia,to sama bohaterka dopuszcza się licznych pomówień i bezpodstawnych oskarżeń (ujawnianie domniemanych osób uczestniczących w 'spisku',opisy licznych powiązań i celowych działań na jej szkodę przez policję i lokalną władzę,próby napuszczania czytelników na oponentów,ubliżanie i oczernianie osób z podaniem danych osobowych,próby manipulacji,celowe poświadczanie nieprawdy i wprowadzanie w błąd poprzez oferowanie usług i wystawianie ofert które mijają się z prawdą lub są zwykłą próbą upolowania jelenia...
    Aby mówić o szkalowaniu dobrego imienia trzeba najpierw je mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za dobre słowo!
      Czy dobrze wnioskuję z tego, co piszesz, że też masz jakieś własne doświadczenia w tym temacie?...

      Usuń
  43. jakos zawsze szkoda bylo mi tej kobiety .ale jak zaczelam czytac jej blog chcialam jej pomoc niestety to jest przypadek kliniczny i nieda sie uleczyc. wszyscy sa zli niedobrzy a tylko ona jedna godna podziwu samotnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jej kiedyś pomagałam, paczki słałam, bo pisała, że nie ma co jeść. A potem i tak na wszystkich napluła.

      Usuń
  44. przez przypadek trafilam na Indianke ( w necie) i ten blog. Jeden z daleka napisal i ja tez mam pytanie: dziewczyna sam, 10h i zwierzeta, to moze byc jej ciezko. W nikim nie odezwa sie jakies ludzkie uczucia, jakby tu pomoc, tylko hihi haha 10 lat nic nie zrobila, nic nie ma i biedna. Jak dla mnie to juz wyczyn przetrwac samej na Mazurach zima bez pradu, wody i jeszcze niesprawnym piecem. Ze zmartwien jak tu przetrwac ( bo deklarowane dotacje jakos nie wplywaja) mozna moze i dostac troche na dekiel. Na zachodzie to by ludzie sie zruicali, coby takiej pomoc... Ten z daleka dobrze napisal, polski narod...

    OdpowiedzUsuń
  45. Bzdury piszesz,prądu i wody nie ma od roku ( nie płaci) a cała historia z jej przekrętami wyszła na jaw 2 lata temu.Przedtem było jej całkiem wygodnie;brała zaliczki,oszukiwała ludzi,żerowała na ich emocjach,pobierała wpłaty za towary których nie miała.To zostało udowodnione.Widzę,że nie jesteś ze wsi,nie masz bladego pojęcia co mozna mieć będąc w posiadaniu już 2 ha.(własne warzywa,owoce,zboże,buraki dla zwierząt).W ciągu 3 lat Indianka pozbawiona możliwości czerpania korzyści z pracy wolontariuszy,parobków,pracowników-OSZUKANYCH ludzi nie świadomych w co się pakuja,doprowadziła swoją nieudolnością do kontroli weterynaryjnych( złe warunki budynków gosp i niezabezpieczone zapasy paszy),odcięcie prądu i wody,3 kolegia,2 sprawy karne,dług w KRSie etc,zawalenia sie dachu na stajni,braku zywnosci i jakichkolwiek perspektyw.Jeśli nie umie żyć na wsi z pracy rąk to co tam robi?Po co jej dom,rancho skoro nie umie się utrzymac...

    OdpowiedzUsuń
  46. Anonimowy ma rację.Wy wszyscy skoro jej nie znacie skąd możecie wiedzieć jaka ona jest naprawdę.Ja sąsiaduję z nią i nikomu nie życzę takiej sąsiadki: konie kozy owce pasie na wszystkich okolicznych łąkach, pastwiskach wielokrotnie nawet sama nie wie gdzie jej zwierzęta się podziewają. Czasami oddalają się o kilka a nawet kilkadziesięt km od jej domu i najgorsze jest to że policja nie potrafi nic z tym zrobić tylko jakieś drobne mandaty i upomnienia.Przez cały rok jej zwierzęta żywią sie trawą okolicznych rolników. Taki rolnik pot wylewa i grube pieniądze żeby mieć wyżywienie dla swojego inwentarza atu taka izabela wypuści samopas swoje zwierzaki i zadowolona że ładne piękne zadbane! Tylko czyim kosztem ???? Prąd ma odcięty bo rachunków nie uiszczała ale zawsze można kupić sobie agregat prądotwórczy jakby tak naprawdę chciała na poważnie się zajmować tymi zwierzętami.

    OdpowiedzUsuń
  47. Najlepiej żeby to sprzedała i wróciła do swojego miasta Szczecin skąd pochodzi. Jej rodzice żeby pozbyć się "kłopotu" tak daleko kupili jej 12 ha gospodarstwo- to daje dużo do myślenia...???Także kto się do niej wybiera niech 10 razy sie zastanowi bo ona kombinuje jak max wykorzystać osobę a później znajduje pretekst i każe sie wynosić jak już ktoś się jej znudzi lub podpadnie.nie jeden sie o tym przekonał na własnej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  48. Czytam, co ta dziewczyna wypisuje. Przez jakiś czas było mi jej szkoda, ale im więcej widzę w sieci, a są to informacje czysto przypadkowe, tym bardziej dochodzę do wniosku że ktoś powinien o nią zadbać, że jest to osoba niezdolna do samodzielności i zdziecinniała emocjonalnie, która nie bardzo wie, na czym polega życie i nie radzi sobie z codziennością.

    OdpowiedzUsuń
  49. My, co mamy ciepłą strawę i kąt, opinię jak łza...... nie czeka nas głód, nie grozi nam aut.......

    OdpowiedzUsuń